Jak sklepy manipulują kupującymi?
Dzisiaj zakupy w hipermarketach robi chyba każdy. Dzieje się tak dlatego, że takie duże sklepy są po prostu wygodne. W jednym miejscu można tu kupić i kosmetyki i książki, i produkty spożywcze. Nawet ubrania. Czyli wszystko to, czego statystycznemu człowiekowi potrzeba, by normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Nic więc dziwnego, że to właśnie tutaj najchętniej robi się zakupy. Poza tym ludzie często mają nadzieję, że w tak dużym, sieciowym sklepie, uda im się wydać mniej pieniędzy i przy okazji zaoszczędzić czas, jaki z pewnością straciliby robiąc zakupy w kilku niewielkich sklepikach. Okazuje się jednak, że są tutaj w dużym błędzie. Po pierwsze wielość towarów w hipermarkecie często sprawia, że chcąc obejrzeć ej wszystkie, traci się znacznie więcej czasu, niż się myślało. Poza tym jedną ze strategii marketingowych takiego sklepu jest zmiana co jakiś czas ustawienia półek z poszczególnymi produktami. W ten sposób nawet mając listę rzeczy, które chce się kupić, trzeba przejść cały sklep. A to z kolei sprawia, że w koszyku ląduje często więcej produktów, nie zawsze zresztą potrzebnych. Do tego dochodzi jeszcze oddziaływanie na zmysł węchu czy słuchu, które sprawiają, że człowiek po prostu kupuje więcej.